Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/i.szczecin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/i.szczecin.pl/paka.php on line 5
coś tam jeszcze, to wtedy...

coś tam jeszcze, to wtedy...

  • Dżanan

coś tam jeszcze, to wtedy...

21 May 2022 by Dżanan

- Jak to, „jeśli"? - obruszył się na to słowo. - No tak, „jeśli". Jeśli się na to zgodzę, to przez jakiś czas będę musiała leżeć. I nie będę mogła opiekować się dziewczynkami. - Nie ma żadnego „jeśli". - Matthew nie puszczał jej ręki. - Musisz przejść terapię i to najlepszą z najlepszych. - Nie. Przynajmniej jeszcze nie. - Zrobisz to - oświadczył z naciskiem. - I oczywiście zostanę, chyba sobie nie wyobrażasz, że mógłbym teraz wyjechać? - Nie. Właśnie w tym rzecz. - Nie rozumiem. - Nie chcę, żebyś zostawał z mojego powodu. - Wyszarpnęła mu rękę. - Zostaję - powtórzył. - Czy dziewczynki wiedzą? 174 - Jeszcze nie. Matthew, usiądź, proszę. - Poczekała, aż wrócił na swój fotel. - Tym, czego teraz najbardziej potrzebują, jest pewna stabilność. Zgodziliśmy się co do tego, prawda? - Oczywiście. - Idealnie byłoby zachować resztkę obecnego stanu. Rozumiesz, mężczyzna w domu. Łagodny, porządny facet, który wszystkiego dogląda. Człowiek, który kochał ich matkę. - Nie widzę przeszkód. Przynajmniej z mojej strony. - Ale to się uda tylko wtedy, kiedy naprawdę będzie ci zależało. Jeśli nie będziesz wolał uciec, być gdzie indziej. Bo w takim wypadku też sobie poradzimy, jest przecież Izabela i na pewno wszystko będzie grało. - Nie będziecie musiały sobie radzić. - Matthew, to nie jest odpowiedź. - Umilkła na chwilę. - Przyrzekam, że jeśli zdecydujesz inaczej, nigdy nie będę ci tego wypominać. - Ale wtedy zrezygnujesz z terapii, tak? Żeby oszczędzić dziewczynkom wstrząsów? - Powiedzmy, że trochę ją opóźnię. - Nie ma mowy. Musisz natychmiast się tam zgłosić. - I czuć, że zastawiam na ciebie pułapkę? - To nie jest żadna pułapka. Przecież już przedtem ci powiedziałem, prawda? Kiedy żeniłem się z Karo, wziąłem też na siebie obowiązek opieki nad jej dziećmi. Na dobre i na złe. - Ale z ciebie kłamczuch! - Kłamczuch? - Zmusił się do uśmiechu. - Nie, tylko optymista. - A gdzie tu powody do optymizmu? Bóg widzi, że to raczej mnie przydałoby się trochę tego towaru. - Po prostu stara zasada statystyki. Według mnie wszyscy już mieliśmy „gorzej". Teraz trzeba siedzieć cicho i czekać na „lepiej". - Amen. 29. Uzgodnili, że z powiadomieniem dziewczynek Sylwia zaczeka do piątkowego wieczoru. Najpierw pozwoli im zjeść obiad, sama też spróbuje coś przekąsić, trochę pogadają o minionym dniu... Flic pierwsza połapała się, że babka coś kręci. - Co jest, Groosi? - spytała prosto z mostu przy placku pekanowym, który Matthew przyniósł na deser. - Tylko nie wykręcaj się, 175

Posted in: Bez kategorii Tagged: edyta jungowska córka, fryzura z prosta grzywka, co nowego w klanie,

Najczęściej czytane:

- Dlaczego? Co to może być za choroba? Christopher

rzucił Lizzie spojrzenie pełne litości i takiej osobistej rozpaczy, że aż krew się w niej zmroziła. - Najlepiej poczekajmy na diagnozę, kochanie. Lizzie ... [Read more...]

Zadzwonił telefon na biurku. Keenan odebrał go,

słuchał przez kilka sekund, notując coś na kartce, wreszcie podziękował i się rozłączył. - Kilka miesięcy temu lekarz rodzinny zapisał ... [Read more...]

go dotknąć, że musiała się bardzo starać, żeby nie

wstać i nie zrobić tego za niego. - Wszystko już załatwione - odezwał się Nikos. - To znaczy co? - Carrie się przeraziła, że przez to ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 i.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste