Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/i.szczecin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/i.szczecin.pl/paka.php on line 5
- Obrażę się, jeśli nie będzie pani ze mną szczera.

- Obrażę się, jeśli nie będzie pani ze mną szczera.

  • Dżanan

- Obrażę się, jeśli nie będzie pani ze mną szczera.

21 May 2022 by Dżanan

Milczała przez chwilę. - Dobrze. Żeby dobrze wyjść za mąż, panna Delacroix musi nauczyć się uprzejmości, rezerwy, opanowania, wraż... - Rozumiem. Proszę mówić dalej. - Pan, milordzie, nie wykazuje żadnej z tych cech, a swoją nietolerancją i cynizmem daje pan zły przykład i zniechęca obie panie Delacroix do doskonalenia umiejętności towarzyskich. Wargi hrabiego wykrzywił nieznaczny uśmiech. - Ale pani nie czuje się zniechęcona? Zerknęła w górę, na zamknięte drzwi saloniku. - Może lepiej porozmawiamy w pańskim gabinecie? Poszedł za jej spojrzeniem, po czym znowu ruszył w dół po schodach. - Wybieram się na spacer z pani pieskiem. Proszę do nas dołączyć. - Dobrze. Pod warunkiem, że weźmiemy przyzwoitkę. - Zdawało się jej, że usłyszała westchnienie. - W porządku. Nie obejrzał się na nią, więc zebrała spódnice i poszła za nim do holu. Był jednocześnie arogancki i czarujący, a ona nadal nie miała pojęcia, dlaczego ją zatrudnił, pomijając fizyczne zauroczenie jej osobą. Rozumiała, dlaczego nie chciał, żeby Fiona Delacroix rządziła w Balfour House, ale nie mogła pojąć, dlaczego tak źle traktował jedyne krewniaczki. Jego postawa nie podobała się jej ani trochę. Lucien stwierdził, że już po raz drugi tego dnia dał się zaskoczyć i wytrącić z równowagi. Choć zwykle lubił niespodzianki, już od dawna żadna go nie spotkała, a tu naraz aż dwie. Panna Alexandra Beatrice Gallant szła obok niego zadrzewionymi alejkami Hyde Parku. Zielona skromna parasolka osłaniała jej ładną twarz przed rozproszonym światłem słonecznym, ale nie przed jego bystrym wzrokiem. Była zła... chyba na niego, bo kiedy w saloniku wysłuchiwała bezmyślnej paplaniny jego krewniaczek, wyglądała na całkiem zadowoloną. - Pański sługa zostaje z tyłu - zauważyła, obejrzawszy się przez ramię. - Niech pan go poprosi, żeby trzymał się w odległości nie większej jak dwadzieścia kroków. - Dwadzieścia kroków? Czy to zalecenie z jakiegoś podręcznika? - Z pewnością. Proszę go o tym poinformować, milordzie, bo będziemy musieli natychmiast wrócić. Lucien przyjrzał się jej profilowi, rozbawiony i jednocześnie zaniepokojony. Ona wróci i nie będzie mógł dokończyć rozmowy. - Vincent! - warknął, nie odwracając się. - Tak, milordzie? - Trzymaj się bliżej nas, do diaska! - Ale... Oczywiście, milordzie. Przepraszam, milordzie. - O czym życzyła sobie pani ze mną porozmawiać, panno Gallant? - zapytał. Alexandra przez chwilę obserwowała powozy toczące się po głównej parkowej alei. - Poprzednie nauczycielki panny Delacroix nie były takie złe, jak pan twierdził, milordzie. - Więc uważa pani swoją obecność za zbędną? Pozwoli pani, że się nie zgodzę. Rose nie potrafiłaby teraz usidlić nawet pastucha. Przez usta panny Gallant przemknął cień uśmiechu. - Jest pańską kuzynką. Znalazłaby wielu chętnych. - Owszem. Łasych na tytuł, bogactwo lub pozycję towarzyską - stwierdził. - Nikogo, kto już je posiada. Kilka powozów skierowało się w ich stronę. Lucien zaklął w myślach i skręcił w boczną alejkę. - Więc uważa pani, że moją kuzynkę da się nauczyć tego i owego. Widzę jednak, że jeszcze coś panią trapi.

Posted in: Bez kategorii Tagged: kolecka, kolecka, czym wyczyscic piekarnik od tluszczu,

Najczęściej czytane:

kobiety.

Na twarzy Sandersa malowało się zdumienie, które po chwili zmieniło się w zadumę. Rainie była pewna, że detektyw jeszcze raz analizuje w myślach wszystkie fakty. Czy Danny mógł w jakiś sposób mierzyć od góry? A jeśli stanął na czymś? Ale na czym i dlaczego? ... [Read more...]

- Zgoda. Niech pan siada, panie Zane. Porozmawiajmy.

Pan Zane usiadł za biurkiem. Rainie wyjęła notatnik. - Pamięta pan Amandę Quincy? - spytała. - Tak. Przyszła do nas prawie półtora roku temu. ... [Read more...]

– A ja ci mówię, że rodzina O’Gradych to przyzwoici ludzie.

– Są jeszcze jacyś podejrzani? – zapytał od niechcenia mężczyzna przy barze. – Niektóre dzieci widziały podobno jakiegoś faceta w czerni – odparł natychmiast stary farmer. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 i.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste